Rok temu kupiłam Long-Wear Gel Eyeliner od Bobbi Brown i wtedy spotkał się z moją bardzo pozytywną opinią, którą możecie przeczytać >>tutaj<<. Poużywałam go trochę i nadszedł czas na podsumowanie.
Tak jak mówiła doradczyni w Douglasie produkt starcza na rok, moim zdaniem starczyłby nawet na dłużej. Po 10 miesiącach codziennego używania zostało go nawet sporo, ale co z tego jak nie da się go używać. Mimo tego, że słoiczek zawsze był starannie zakręcany, żeby żel nie wysychał to mimo to stracił swoje właściwości. Strasznie się kruszy i roluje, że z trudnością można nabrać do na pędzelek. Jeśli nawet się to uda to namalowanie nim kreski też jest katorgą, nie można pociągnąć za jednym razem ładnej kreski, tylko trzeba podchodzić do tego kilka razy, żeby uzyskać jednolity kolor, ale i tak już nie taki intensywnie czarny jak to było na początku.
Szkoda, że nie da się wykorzystać tego produktu do końca, bo na prawdę zapowiadał się świetnie, a zostało go jeszcze sporo.