Wczoraj skończyłam czytać Apartament w Paryżu autorstwa Michelle Gable, a dzisiaj już śpieszę do Was z recenzją :)
Powiem Wam, że kiedy kupowałam tę książkę i czytałam opis na tyle okładki, spodziewałam się gorącego romansu toczącego się w pięknym Paryżu, jednak okazało się, że powieść kryje w sobie coś więcej, niż pocałunki na szczycie Wieży Eiffla.
Miłość, Paryż, tajemnice – czy można chcieć czegoś więcej?
Główna akcja książki dzieje się oczywiście w Paryżu… w Paryżu współczesnym oraz XIX-wiecznym. Zarazem główne bohaterki również są dwie. Ale zacznijmy od początku…
April Vogt jest rzeczoznawcą meblowym w domu aukcyjnym Sotheby’s w Nowym Jorku. Pewnego dnia zostaje oddelegowana do paryskiego oddziału firmy, aby zająć się wyceną mebli w zamkniętym przez 70 lat apartamencie. April w wyjeździe do Paryża widzi szansę na oderwanie się od swoich małżeńskich problemów. Zdrada męża bardzo ją zraniła i dziewczyna liczy na chwilę zapomnienia i nabranie dystansu do sprawy podczas pracy nad opisem zebranych w apartamencie dzieł.
Kiedy April przyjeżdża do Paryża i przekracza próg apartamentu, przenosi się w czasie do Belle Époque. Nie może uwierzyć, że przez tyle dziesięcioleci apartament i jego zawartość przetrwała w stanie nienaruszonym, a w dodatku właściciele kompletnie nie interesowali się ani samym mieszkaniem, ani jego zawartością. Podczas przetrząsania apartamentu dziewczyna znajduje pamiętniki pierwszej właścicielki apartamentu Marthe de Florian, demimondaine – paryskiej kurtyzany. Pamiętniki Madame de Florian pochłaniają April bez reszty. To i odkrycie w apartamencie nieznanego dotąd obrazu autorstwa Giovanniego Boldiniego, przedstawiającego Marthe, ma wpływ na to, że April coraz bardziej chce poznać życie tej niezwykłej kobiety.
April im głębiej zagłębia się w pamiętniki Marthe, tym bardziej chce, aby Marthe de Florian miała swoją własną, osobną aukcję i próbuje do tego przekonać współpracowników oraz właścicielkę mieszkania, pomaga jej w tym prawnik właścicielki, przystojny Luc Thébault.
Opisane w pamiętnikach burzliwe życie Marthe de Florian, porywa czytelnika bez reszty. Poznajemy jej pochodzenie, to jak długą drogę przeszła, aby osiągnąć to co miała. Porywające są jej spotkania ze sławami ówczesnego Paryża. Giovanni Boldini (malarz), Georges Clemenceau (premier), Robert de Montesquiou (hrabia), Jeanne Hugo (wnuczka Wiktora Hugo) to tylko kilka z nich.
Z upływem czasu, fragmenty układają się w całość. April poznaje całą historię rodziny Marthe oraz obecnej właścicielki apartamentu.
Nie chcę Wam zdradzać, jak potoczyła się cała historia, bo nie mielibyście przyjemności z czytania tej powieści. Powiem Wam, że książka jest tak wciągająca, że z każdą przewracaną stroną chce się wiedzieć więcej i więcej. Najbardziej porwała mnie historia Madame de Florian, jest tak samo niesamowita jak ona sama. Książka trzyma w napięci do samego końca i w życiu nie domyśliłabym się takich powiązań i takiego zakończenia.
Jeśli chodzi o samą April to jej historia, to jak zmaga się z własnymi problemami, też jest bardzo ciekawe i zdziwi Was jak wiele łączy obie kobiety. Obie zmagają się z przeciwnościami losu, z przeszłością oraz dążą do lepszej przyszłości.
Gorąco polecam tą powieść każdemu i śmiem twierdzić już teraz, że zaliczam ją do najlepszych książek tego roku :)
Ciekawostka
Na sam koniec zostawiam Wam ciekawostkę, która mam nadzieję, jeszcze bardziej skłoni Was do przeczytania Apartamentu w Paryżu.
Inspirację do napisania książki stanowiły autentyczne postacie i wydarzenia (szkoda, że nie jest to zaznaczone w opisie książki). Apartament przy 2 square La Bruyère (9. dzielnica Paryża) został otworzony w 2010 roku przez pracowników domu aukcyjnego po blisko 70 latach od jego zamknięcia. Apartament zamknęła wnuczka Marthe de Florian, Elisabetta de Florian, która to w wieku 23-lat uciekała z Paryża przed nadchodzącą wojną. Do Paryża już nigdy nie wróciła, ale przez 68 lat opłacała czynsz za mieszkanie.
Po śmierci Elisabette (żyła 91 lat), jej spadkobiercy zdecydowali się na otwarcie apartamentu i wystawienie jego zawartości na sprzedaż. Po wkroczeniu do apartamentu pracownicy domu aukcyjnego przenieśli się w czasie do autentycznych wnętrz z okresu Belle Époque. Wnętrze było pełne niesamowitych eksponatów, które reprezentowały każdy ważniejszy okres historyczny. Eksponaty były w praktycznie nienaruszonym stanie, a apartamencie jakby zatrzymał się czas.
Mam nadzieję, że zarówno historia Madame de Florian jaki i samego apartamentu zachwyci Was tak samo jak mnie. Poniżej zamieszczam kilka autentycznych zdjęć apartamentu (zachęcam do kliknięcia na nie w celu powiększenia) oraz zdjęcia/portrety postaci mających związek z tą historią. Zwróćcie uwagę na zdjęcie z wypchanym strusiem – u jego stóp znajduje się maskotka Myszki Miki, również opisana w książce. Za Myszką Miki, również ciekawostka – Prosiaczek Disneya :)
Marthe de Florian
Poniżej słynny obraz przedstawiający Marthę de Florian autorstwa Giovanniego Boldiniego odnaleziony w apartamencie. Obraz został sprzedany za zawrotną sumę 2.1 miliona €. Pod nimi fotografie Madame de Florian.
Giovanni Boldini
Jeanne Hugo Daudet Charcot
Apartament w Paryżu ukazał się nakładem Wydawnictwa W.A.B.