Ostatnio dzięki uprzejmości wydawnictwa Dlaczemu miałam okazję przeczytać debiutancką powieść Weroniki Tomali – Płynąc ku przeznaczeniu.
Weronika Tomala to blogerka, która prowadzi blog Kto czyta książki – żyje podwójnie, tym bardziej cieszę się, że udało jej się spełnić marzenie i wydać książkę :)
Płynąc ku przeznaczeniu to romantyczna powieść z gatunku New Adult. Dominika, skromna studentka, wyjeżdża na wakacje marzeń – wraz z dwoma przyjaciółkami Kaśką i Wiki – do Hiszpanii. Dziewczyny ciężko pracowały na ten wyjazd i mają nadzieję, że będą się świetnie bawić i wspominać ten wyjazd przez lata.
Bardzo szybko zawierają znajomość z trzema instruktorami nauki pływania, jak się okazuje, Polakami. Dominika praktycznie od pierwszego wejrzenia jest zauroczona Dawidem, jednak ten zachowuje się wobec niej nieprzyjemnie, wręcz opryskliwie i robi wszystko, żeby okazać dziewczynie brak zainteresowania. Jednak z upływem czasu, okazuje się, że tą dwójkę nieuchronnie coś przyciąga do siebie i powoli, małymi krokami, zaczyna się między nimi zawiązywać nić porozumienia. Zaczynają spędzać ze sobą coraz więcej czasu, oboje zaczynają się przez sobą otwierać i wyjawiać swoje najskrytsze tajemnice i koszmary. Oboje jednak nie do końca potrafią sobie poradzić z rodzącym się między nim uczuciem. Czy mimo gryzących ich koszmarów będą zawalczyć o rodzące się między nimi uczucie? Czy są sobie pisani? Musicie koniecznie przeczytać.
Tam, gdzie znikają maski, triumfuje prawda.
A prawda może zrodzić miłość.
I może też zabić…
Powieść bardzo przypadła mi do gustu. Jest napisana tak lekkim i przyjemnym językiem, że chłonie się ją jednym tchem. Powieść nie jest tylko i wyłącznie skupiona na Dominice i Dawidzie, ale także postaci drugoplanowe są rozwinięte, dopracowane pod każdym szczegółem i mają znaczenie dla całej historii, a opisy hiszpańskiej riwiery są dodatkowym plusem.
Zakończenie książki i to jaki obrót przybrały sprawy, było dla mnie totalnie nieprzewidywalne i zaskakujące. Nie spodziewałam się kompletnie takiego obrotu spraw, a to duży plus, kiedy fabuła okazuje się zaskoczeniem. Nie ukrywam też, że przy ostatnich stronach tak się wzruszyłam, że ryczałam jak bóbr ;) Gorąco polecam Płynąc ku przeznaczeniu, a Weronice Tomali, życzę kolejnych, tak fantastycznych powieści.
Dziękuję Wydawnictwu Dlaczemu za możliwość przeczytania książki :)